Rodica napisał(a): Buszmeni są szczęśliwi, a żyją w gorszych warunkach i teoretycznie mają więcej powodów do cierpienia.
A mają czas na filozofowanie? Wytworzyli w ogóle pojęcie szczęścia czy może są po prostu mocno zanurzeni w odwiecznej prozie życia codziennego tak jak:
Rodica napisał(a): Ludzie się róznią miedzy sobą, wiekszości wystarczy spokój psychiczny i pieniądze, fakt że znajda kogoś z kim się rozmnożą. Mają jakby intelekt podpięty do gadziego mózgu, a sfera emocjonalna jest bardzo uboga. Mogą życ bezrefleksyjnie, wykonując w kólko automatyczne czynności.
[...]Tych pierwszych w ogóle trudno dobić cierpieniem, bo ich psychika jest bardzo stabilna, nie podatna na psychiczne zaburzenia.
Może taki zwykły współczesny człowiek nie różni się zbytnio od buszmena? Ja też jestem gadzi intelekt - lubię bezrefleksyjność - dlatego lubię rzucić się w wir pracy, zapierdalać od rana do wieczora, bo mam umysł zajęty pracą i nie myślę o niesprawiedliwościach i chujowościach tego ułomnego i pojebanego świata.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

