Sofeicz napisał(a): Akurat mój syn jest prokuratorem i zaręczył mi, że geniusze zbrodni istnieją tylko w kryminałach.
W realu, to są z reguły kolesie, którzy się włamują, wypijają barek i zasypiają na miejscu przestępstwa mocnym snem, do przybycia organów ścigania.
Podobnie w polityce.
A wyborcy jeszcze gorsi. Pytanie jak wyjść z klinczu w takiej rzeczywistości?
Sebastian Flak

