Poszerzmy trochę tematykę tego tematu. Już nawet nie chodzi o narodowość samych mediów, ale o narodowość kapitału. Często czytałem argumentację, że we współczesnych czasach kapitał nie ma narodowości; że wielkie korporacje są międzynarodowe i liczy się dla nich tylko zysk. I kiedy ogromne niemieckie koncerny prasowe wykupywały polskie gazety też to słyszałem. Praktycznie wszystkie polskie firmy z branży spożywczej są wykupione przez koncerny typu Unilever etc. i też wszystko jest ok i zgodnie z mechanizmam rynkowymi. Kiedy jednak jakiś czas temu chińska firma chciała kupić niemiecką tworzącą roboty KUKA, nagle podniesiono raban, że jak to tak, że nie wolno, że zagrożenie itd. Nie wiem czy transakcja doszła do skutku, pamiętam tyle, że Niemcy godzili się sprzedać Chińczykom firmę pod warunkiem, że ci ostatni nie otrzymają wglądu do danych technicznych i teorii produkcji robotów tylko do samych robotów.
VW, Audi i Skoda też niby tworzą wielki międzynarodowy koncern, ale w USA musieli płacić odszkodawnia obywatelom za dieselgate, natomiast UE pod przewodnictwem Niemiec zminimalizowała reperkusje dla tego koncernu.
Teraz zaś mamy wypowiedź wiceszefowej KE:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wicesze...ny/hbbkkq0
Nie wiem jak wy, ale ja to widzę tak - polskie firmy, po czasach komuny, były w zalążku, nie miały czasu na to by rozwinąć się tak jak te z Zachodu. Były za słabe, żeby wykupywać zachodnie, za to zachodnie były na tyle potężne, żeby wykupić wszystkie nasze zakłady np. Heinz wykupił Pudliszki itd. itp.
I do tej pory wszystko było ok, bo to Polska była ekonomicznie podbijana przez Zachód. Teraz nagle kiedy wielkie firmy europejskie mogą być wykupione przez jeszcze większe chińskie, to nagle słychać jęki, stęki i inne gorzkie żale i tak naprawdę nawoływania do tego, że lepiej żeby państwa europejskie nacjonalizowały firmy niż żeby trafiły one w ręce Chińczyków. Nie wiem, kurde, ja w tym widzę przejaw hipokryzji i moralności Kalego.
To jak to jest z tym kapitałem? Pinionżki mają narodowość czy nie mają? A może zamiast o narodowości kapitału powinno się pisać o "cywilizacyjności" kapitału? Dopóki kapitał z naszej cywilizacji skupia się w kilku przeogromnych koncernach, które wkraczają i dominują inne kraje z innych kultur i cywilizacji, to wszystko ok i wszystko zgodne z wolnym rynkiem, a kiedy kapitał z innej cywilizacji zaczyna zagrażać naszemu, to nagle można stać się socjalistą nawołującym do wielkich interwencji państwowych?
VW, Audi i Skoda też niby tworzą wielki międzynarodowy koncern, ale w USA musieli płacić odszkodawnia obywatelom za dieselgate, natomiast UE pod przewodnictwem Niemiec zminimalizowała reperkusje dla tego koncernu.
Teraz zaś mamy wypowiedź wiceszefowej KE:
Cytat:Należy chronić firmy przed przejęciem ich przez Chiny. Państwa członkowskie UE powinny nabywać udziały w firmach działających na ich terytorium, by chronić je przed przejęciem ich przez Chiny - powiedziała w rozmowie z "Financial Times" Margrethe Vestager odpowiedzialna za Europę ery cyfrowej.
Vestager, która w komisji Jean-Claude Junckera, odpowiadała za politykę konkurencji i zajmowała się m.in. ochroną firm przed złowrogimi przejęciami, fuzjami i niedozwoloną pomocą państwową, oceniła, że ryzyko przejmowania europejskich firm przez Chińczyków jest obecnie bardzo wysokie.
Wiceprzewodnicząca KE zaznaczyła, że sytuacja jest wyjątkowa i "wymaga od nas wszystkich intensywnej pracy". - To bardzo ważne, by być świadomym, że zagrożenie jest realne, bo kondycja spółek pogorszyła się bardzo w związku z epidemią koronawirusa i wymuszonymi sytuacją przestojami oraz zerwaniem łańcuchów dostaw - powiedziała.
Wywodząca się z Danii unijna urzędnik zasygnalizowała też, że konieczna będzie większa elastyczność w podejściu Komisji Europejskiej do zagadnień konkurencji. Polityka antymonopolowa w ramach jednolitego rynku jest wyłączą kompetencją Unii Europejskiej. - Nie mamy żadnego problemu z tym, by państwo działało jak uczestnik rynku, gdy to konieczne, by zablokować możliwość przejęcia firmy przez obcy kapitał - zadeklarowała.
W rozmowie z "Financial Times" Margrethe Vestager podkreśliła, że Komisja Europejska pracuje obecnie nad planem ochrony przedsiębiorstw w krajach Unii Europejskiej w związku z epidemią koronawirusa.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wicesze...ny/hbbkkq0
Nie wiem jak wy, ale ja to widzę tak - polskie firmy, po czasach komuny, były w zalążku, nie miały czasu na to by rozwinąć się tak jak te z Zachodu. Były za słabe, żeby wykupywać zachodnie, za to zachodnie były na tyle potężne, żeby wykupić wszystkie nasze zakłady np. Heinz wykupił Pudliszki itd. itp.
I do tej pory wszystko było ok, bo to Polska była ekonomicznie podbijana przez Zachód. Teraz nagle kiedy wielkie firmy europejskie mogą być wykupione przez jeszcze większe chińskie, to nagle słychać jęki, stęki i inne gorzkie żale i tak naprawdę nawoływania do tego, że lepiej żeby państwa europejskie nacjonalizowały firmy niż żeby trafiły one w ręce Chińczyków. Nie wiem, kurde, ja w tym widzę przejaw hipokryzji i moralności Kalego.
To jak to jest z tym kapitałem? Pinionżki mają narodowość czy nie mają? A może zamiast o narodowości kapitału powinno się pisać o "cywilizacyjności" kapitału? Dopóki kapitał z naszej cywilizacji skupia się w kilku przeogromnych koncernach, które wkraczają i dominują inne kraje z innych kultur i cywilizacji, to wszystko ok i wszystko zgodne z wolnym rynkiem, a kiedy kapitał z innej cywilizacji zaczyna zagrażać naszemu, to nagle można stać się socjalistą nawołującym do wielkich interwencji państwowych?
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

