Mam dość ponure przeczucie, że w Okcydencie pieniądz ma - ale rasę. Mimo wszystkich bajań, jakie opowiadają sobie plebeje. Stąd wynikałaby mentalność, że nie będą nam żółtki dyktowali, czem cywilizacja jest, a czem nie jest; takie rzeczy to my im możemy, ale nie oni nam. Co myślą o tym rzeczone żółtki, zgadywać mi trudno, ale podejrzewam, że uważają Okcydent za barbarię, którą można i należy rozgrywać, jak przodkowie w mądrych księgach pokazali. Czyli w zasadzie jest pełna symetria - wlazły szympans z pawianem na dwa stołki, żeby na tę drugą małpę spojrzeć z góry.
Natomiast u nas w Polsce mamy takie elity jandowsko-morawieckie, co się Polski wstydzą i brzydzą. I kiedy naszych przedsiębiorców obcokrajowcy wykupywali, to w elitach odchodziło sikanie po nogach, że wreszcie nastała w Polsce cywilizacja. Tak samo jak pół wieku wcześniej odchodziło sikanie po nogach, że wreszcie nastał w Polsce najlepszy z możliwych ustrojów. Taka mentalność gorzej niż zaściankowa - bo zaścianek to jednak wiedział, co to jest szlachectwo i co szlachcic powinien w głowie mieć. Nawet jeśli na przednówku żył samą brukwią.
Natomiast u nas w Polsce mamy takie elity jandowsko-morawieckie, co się Polski wstydzą i brzydzą. I kiedy naszych przedsiębiorców obcokrajowcy wykupywali, to w elitach odchodziło sikanie po nogach, że wreszcie nastała w Polsce cywilizacja. Tak samo jak pół wieku wcześniej odchodziło sikanie po nogach, że wreszcie nastał w Polsce najlepszy z możliwych ustrojów. Taka mentalność gorzej niż zaściankowa - bo zaścianek to jednak wiedział, co to jest szlachectwo i co szlachcic powinien w głowie mieć. Nawet jeśli na przednówku żył samą brukwią.
