lumberjack napisał(a): Geniusz, czytając w niektórych momentach chciało mi się śmiać, ale po chwili sobie pomyślałem, że to na poważnie i mnie to w sumie zasmuciło. Widzę, że z roku na rok coraz lepsza jakość tej religii. Jeszcze jeden Rydzyk się nie skończył, a wyrasta nowy, jeszcze "lepszy".
Mnie to poniekąd boli, poniekąd przeraża i śmieszy. Facet pewnie wierzy w to co mówi, jest cynicznym znajomkiem kasty rządzącej, która chce Rydzyka 2.0 o zwiększonej sterowalności, duchownego-Macierewiczoida i pompuje weń kasę, bo Rydzyk ma znikome zasięgi wśród młodych. Jak patrzę na taki episkopat to ja czuję, że z takim kościołem mi nie jest po drodze.
Sebastian Flak

