ErgoProxy napisał(a): Właśnie obraziłeś ludzi traktujących Gladiatora serio i doszukujących się w jego postach znanych sobie idei, które też traktują serio. Czyli zabetonowałeś ten elektorat odrobinę mocniej. Więc jedna rada: następnym razem zrób to za jakieś rubelki - a nie za bezdurno.A wierzysz, że ten elektorat jakkolwiek da się „odbetonować”? Bardzo długo próbowałem dyskustować z Gladiatorem rzeczowo. Zawsze mnie ignorował.
ZaKotem napisał(a): No ale w zasadzie każdą propagandę można tak właśnie opisać. Zawsze opiera się na emocjach i skojarzeniach. Co nie znaczy przecież, że nie wypływa z serca i propagandzista nie wierzy w to, co mówi. To, że Putin może sobie rządzić z poparciem narodu, wynika nie z jego nadludzkiej reptiliańskiej zdolności do manipulacji, tylko z aksjologii obowiązującej w jego narodzie. Propaganda polityczna działa bowiem tylko wtedy, gdy polityk mówi "narodzie, popatrz, jestem zupełnie taki jak ty i mówię głośno to wszystko, co ty sobie od dawna już myślałeś". Nie jest tak, że aksjologię putinowską propaguje się po to, żeby Putin mógł rządzić, ale przeciwnie, Putina i jego naśladowców popiera się po to, aby utrwalić swoją aksjologię i uczynić ją, a tym samym siebie, dominującą.Ale przecież ta autokratyczna aksjologia powinna w naszym kraju budzić obrzydzenie. Zatem jaki jest sens jej głoszenia w Polsce?
Druga sprawa jest tak, że mamy do czynienia z pozytywnym sprzężeniem zwrotnym. Aksjologia utrwala władzę, a władza utrwala aksjologię, żeby ta aksjologia jeszcze skuteczniej ją utrwalała.
