Battlecruiser napisał(a): trzymanie stanu klęski na siłę żeby wybory wyszły 16 maja przyszłego roku.To kompromis z planem Gowina, żeby trzymać dwa lata. I dostosowanie się do zdania Szumowskiego, który sugeruje, że na jesieni może być druga fala. I nikt nie mówi o utrzymywaniu stanu klęski żywiołowej. Po prostu ustawa mówi, że w stanie nadzwyczajnym nie mogą odbyć się wybory - natomiast nie jest doprecyzowane, kiedy w takim razie mają się odbyć. Co oznaczają, że jest to do uzgodnienia.
Cytat:Wprowadzenie stanu tylko w celu przesunięcia wyborów.Stan klęski żywiołowej jest nie "po to, żeby przełożyć wybory" tylko po to, żeby można było np. ograniczyć konstytucyjne prawa obywateli do poruszania się w celu zapobieżenia rozwojowi epidemii. Oczywiście, pisowska ustawa o "stanie epidemii" też to robi, tylko że niezgodnie z konstytucją, dlatego jest ona równie nielegalna jak stan wojenny. Stan klęski żywiołowej jest prawną koniecznością, wynikającą z Konstytucji. To PiS wprowadził nielegalny, niekonstytucyjny "stan nadzwyczajny z wyborami" tylko po to, żeby nie przesuwać wyborów i uniemożliwić kampanię opozycji.

