Wiem to i rozumiem - ale ja nie chcę teraz głosić idei, którą urodziłem w genialności mej, tak że jest idealnie niepokalana i wara od jej krytyki. Ja chcę ją gruntownie przetrzepać i potem dopiero, ewentualnie, wciągać na sztandary. A ponieważ nie jestem historykiem, a Gawain, jak mi się zdaje, jakieś studia (około)historyczne robi(ł), to się go uprzejmie pytam, czy przypadkiem nie pobredzam sobie teraz, ignorancko a radośnie.
|
Punkt bifurkacji cywilizacyjnej AD 2020
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
