10 000 to są przypadki zdiagnozowane. Tych niezdiagnozowanych jest z pewnością dużo więcej. Ale faktycznie nie pomyślałem o tym, że nawet jeżeli liczba ta jest znacznie zaniżona to i tak przy tej skali zachorowań metoda sondażowa będzie dziurawa jak wiadro bez dna - w końcu koronawirus to nie sympatia do partii politycznej, którą każdy jakąś tam ma.
. Natomiast może być przydatna za jakiś czas do testowania liczby osób z nabytą odpornością.
. Natomiast może być przydatna za jakiś czas do testowania liczby osób z nabytą odpornością.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

