Adeptus:
Szczęście czyni człowieka bardziej kreatywnym, spokojnym i wiarygodnym, co raczej ułatwia osiaganie celów i realizację zalożonych planów.
Natomiast masturbowanie się swoim intelektem, czyni człowieka sztywnym, surowym i dogmatycznym, destruktywnym dla siebie i dla innych. Takie osoby nie tylko rzadko stają się naprawdę bogate, są rownież niezdolne do stworzenia harmonijnych, zdrowych realcji z innymi.
Wystarczy spojrzeć na katolików, którzy uważają, że są najmądrzejsi na świecie, a zazwyczaj zakładają toksyczne, dysfunkcyjne rodziny i ich dzieci pracują na państwowych posadach, albo są podrzędnymi pracownikami w jakiejś prywatnej firmie.
Szczęście czyni człowieka bardziej kreatywnym, spokojnym i wiarygodnym, co raczej ułatwia osiaganie celów i realizację zalożonych planów.
Natomiast masturbowanie się swoim intelektem, czyni człowieka sztywnym, surowym i dogmatycznym, destruktywnym dla siebie i dla innych. Takie osoby nie tylko rzadko stają się naprawdę bogate, są rownież niezdolne do stworzenia harmonijnych, zdrowych realcji z innymi.
Wystarczy spojrzeć na katolików, którzy uważają, że są najmądrzejsi na świecie, a zazwyczaj zakładają toksyczne, dysfunkcyjne rodziny i ich dzieci pracują na państwowych posadach, albo są podrzędnymi pracownikami w jakiejś prywatnej firmie.
Rozsadziło mi antenę.

