Cytat:Dobre zarządzanie polegało na tym, że jeśli w otoczeniu pojawia się niepewność, to organizacja ma zasoby, żeby przetrwać. I temu podporządkowane były inne cele, w tym ekonomiczne. Firma musi zarobić na siebie i pomnożyć inwestycje, ale nie może tego robić kosztem odporności na zagrożenia. To były podstawy. A potem wszystko się zmieniło.Sraty, pierdaty.
Kiedy?
W latach 90-tych.
Nikt się przecież nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji.
Organizacja odporna na wszelkie kryzysy po prostu nie istnieje.
Każdy menago powinien sobie to wykuć w kamieniu na swoim biurku.
Tak jak wały przeciwpowodziowe przygotowane na powódź tysiąclecia czy mury odporne na uderzenie asteroidy.
Typowe narzekanie z obowiązkowym smrodkiem "a kiedyś Panie, to było lepiej".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

