Adeptus napisał(a): To o czym wspominasz, pisałem dawno temu, kiedy byłem dzieciakiem i bardziej dla jaj bawiłem się w w katolickiego fanatyka.A teraz też dla jaj się bawisz antyklerykała? Skąd mogę wiedzieć?
Cytat:Ale chrześcijaństwo jest antyhumanistycznym wynaturzeniem. Sama koncepcja grzechu pierworodnego - Bóg, który stwarza świat, w którym na to, czy ktoś zostanie potępiony na wieki ma jakikolwiek wpływ czyn jego przodków, jest kwintesencją zaprzeczenia sprawiedliwości i miłosierdzia.A o to się pytaj tych, którzy tak wierzą.
Cytat:Już nie mówiąc o tym, że jest to Bóg, który jest absolutnie zafiksowany na punkcie własnej chwały i nie chce, by człowiek - ponoć jego dziecko - rósł w siłę i mądrość, bo wtedy choć trochę się usamodzielni, a wtedy będzie mnie odrobinę zależny od Boga, więc chwała Boga - jedyna rzecz, jaka się liczy - zostanie odrobinę zmniejszona.Tylko że w ogóle o niczym takim chrześcijaństwo nie mówi. Według chrześcijan Bóg jest beznamiętny – nie można niczego Mu ująć. Odsunięcie od Boga jest szkodliwe dla człowieka i dlatego należy go unikać.
Gdybyś rzeczywiście był kiedyś chrześcijaninem, to byś to wiedział. Ale okazuje się, że byłeś nim tylko „dla jaj”.
Cytat:Tak, wspominałeś o koncepcji Christus Victor, gdzie chodzi bardziej o zwyciestwo nad śmiercią... Ale to nic nie zmienia, przecież mógł ją pokonać jednym słowem.No ale zechciał stać się człowiekiem. Pokazać, że nasze życie jest dla Niego coś warte.
Cytat:Chyba właśnie po to, by wzbudzać w ludziach poczucie winyChyba jednak nie po to, skoro chrześcijańska liturgia w ogóle się na tym nie skupia.
