Lampart napisał(a): 1. ZaKotem nie zdefiniował szczęścia jako dopaminy tylko jako zadowolenie z życia tak ogólnie o ile dobrze zrozumiałem.
ZaKotem napisał(a): Radość to nagły kop dopaminy, a szczęście to jej utrzymywanie się na ogólnie wysokim poziomie. Radość to "ale zajebiście!", a szczęście to "wszystko jest na swoim miejscu i takie, jak być powinno".
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

