lumberjack napisał(a): Oby tylko wykluło się z tego bardziej przyjazne dla otoczenia państwo. Może też być tak, że im większa bieda tym większa patologia - jak w Wenezueli...
Weź pod uwagę, że to jednak różne kultury. U Ruskich jest ten absolutyzm carski, taki wschodni biedakolektywizm i przyzwyczajenie do krachów. Ja tam myślę, że po pęknięciu i odcięciu od świata to mogą Rosjanie albo zostać największym łagrem świata, albo pójść w stronę globalizacji i imperializmu a la Piotr Wielki. Tylko teraz będzie zamiast KGBowca jakiś wieloryb finansowy z rodzaju Poroshenków czy innych Misiów Internowanych.
Sebastian Flak

