Cytat:W moim pytaniu chodziło mi o to, że Bóg w ogóle dopuszcza śmiertelność ludzką. Fakt, że człowiek jest w swoim postlapsarnym stanie śmiertelny jest zgodny z Wolą Boga. Zatem moją babcię tak samo „zabił Bóg”, jak Nadaba i Abihu. Może mniej widowiskowo i w sposób, do ktorego się przyzwyczailiśmy, jednak nie widzę sensu oceniać tamtego aktu w oderwaniu od w ogóle śmiertelności ludzkiej.Ale jednak Bóg interweniuje, aby zabić tych, którzy w nieodpowiedni sposób oddają mu chwałę, zamiast poczekać, aż umrą w ramach "ogólnego planu". Co sugeruje, że jego chwała go obchodzi.
Cytat:No wysiłek, jaki Bóg poniósł zawiera się we Wcieleniu. Poza tym Bóg nie mógł ponieść „wysiłku”, bo jest beznamiętny.Ale już pisałem - ten wysiłek jest kompletnie do niczego nie potrzebny. A jeśli Bóg nie może ponieść "wysiłku", to znaczy, że nie zasługuje na żadną wdzięczność, na pewno nie większą, niż ludzie, którzy wysiłek ponoszą.
Cytat:A są tacy, których spotykają same nieszczęścia?Są tacy, których życie sumarycznie zawiera o wiele więcej nieszczęść, niż szczęścia. I w dalszym ciągu wymagania od człowieka, żeby dziękował Bogu za to, że "Cała moja rodzina umarła na zarazę, ja też ją złapałem, cierpię straszliwie, ale przynajmniej mam dach nad głową, dzięki Ci Boże, bo i to mogłeś mi odebrać, jesteś tak dobry, kochasz mnie najbardziej na świecie" jest absurdalne.

