DziadBorowy napisał(a): Tak czy siak sprowadza się to do wprowadzenia restrykcji zanim ziarenko szybkiego wzrostu wykładniczego po cichu nie zacznie kiełkować. Przecież jeszcze bardziej izolowana od nas jest Białoruś, która w zasadzie na początku nie zrobiła nic i przy 10 mln ludności ma już po 900 przypadków na dzień.Tylko Polska właśnie przechodzi na model białoruski, w momencie, gdy epidemia jest na wczesnym etapie, mało kto jest odporny itp. Nie piszę, że na model szwedzki, bo jest subtelna różnica w poziomie służby zdrowia. Trzeba obserwować, co się tam dzieje, bo u nas chwilę później będzie to samo.
PS. Jak oceniacie szanse, że w ciągu roku Kaczyński przejdzie do historii, jako człowiek, który zabił najwięcej Polaków od czasów Bieruta?
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

