zefciu napisał(a): A gdyby to była koleżanka? Taka 100% kobieca, 100% heteroseksualna koleżanka. To byś jej powiedział „daj młodek tępa cipo”? Czy może jednak byś się od takiego tekstu powstrzymał?
A nie wiem. Nigdy nie utrzymywałem z dziewczynami na tyle bliskich relacji koleżeńskich, żeby se tak nawzajem bluzgać.
zefciu napisał(a): Wszystko kwestia rynku. Potencjalne osoby pracujące z Tobą to w zasadzie same „prawdziwe samce”.
E tam, zwykłe, normalne chłopy.
zefciu napisał(a): Więc fakt, że macie kulturę pracy toksyczną dla każdego, kto nie jest „prawdziwym samcem” nie przeszkadza biznesowi. Ale przecież o wielkich korporacjach nie da się tego samego powiedzieć.
Ale to nie chodzi o samczą prawdziwość tylko o to, żeby w robocie był luz jak w hip-hopie. Jest i weselej i raźniej i można w ten sposób jakoś odreagować animozje wewnątrzgrupowe.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

