DziadBorowy
A jeśli jutro rano przeczytasz, że PiS o trzeciej nad ranem, w takim, czy innym trybie, uchwalił sobie, że wybory odbędą się nie korespondencyjnie a tradycyjnie i nie w najbliższą niedzielę tylko w najbliższy wtorek (który na mocy rozporządzenia premiera przemianowany zostanie na niedzielę), zaś do ważnego głosowania wymagane będzie okazanie zaświadczenia o odbyciu spowiedzi, to czy w imię swojego pozytywistycznego pragmatyzmu zaczniesz się od razu rozglądać za spowiednikiem?
A jeśli jutro rano przeczytasz, że PiS o trzeciej nad ranem, w takim, czy innym trybie, uchwalił sobie, że wybory odbędą się nie korespondencyjnie a tradycyjnie i nie w najbliższą niedzielę tylko w najbliższy wtorek (który na mocy rozporządzenia premiera przemianowany zostanie na niedzielę), zaś do ważnego głosowania wymagane będzie okazanie zaświadczenia o odbyciu spowiedzi, to czy w imię swojego pozytywistycznego pragmatyzmu zaczniesz się od razu rozglądać za spowiednikiem?
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.

