DziadBorowy napisał(a):Dwa Litry Wody napisał(a): DziadBorowy
A jeśli jutro rano przeczytasz, że PiS o trzeciej nad ranem, w takim, czy innym trybie, uchwalił sobie, że wybory odbędą się nie korespondencyjnie a tradycyjnie i nie w najbliższą niedzielę tylko w najbliższy wtorek (który na mocy rozporządzenia premiera przemianowany zostanie na niedzielę), zaś do ważnego głosowania wymagane będzie okazanie zaświadczenia o odbyciu spowiedzi, to czy w imię swojego pozytywistycznego pragmatyzmu zaczniesz się od razu rozglądać za spowiednikiem?
Jak tak się stanie to zadaj mi to pytanie ponownie. Wówczas pomyślę co z tym zrobić bo teraz szkoda energii na czczą gdybologię.
Obecnie wygląda na to, że wystarczy wyjąć kartę do głosowania ze skrzynki pocztowej i wrzucić ją do specjalnej skrzynki na głosy. Jeżeli przeciwnicy Dudy tego masowo nie zrobią wówczas Duda na pewno zostanie prezydentem. Jeżeli jednak to zrobią to pojawia się jakaś niewielka, ale jednak szansa, że prezydentem nie zostanie. Osobiście zatem wybieram opcję nr 2. Tyle mogę zrobić - spory o legalność tych wyborów ich umocowanie w prawie pozostawiam tym co się na tym zajmują zawodowo.
Może być też tak, że PiS nie będzie fałszował wyborów w przekonaniu, że Adrian Zwycięży Dobitnie. Bo wszystko załatwiła propaganda i mobilizacja betoniarzy i betoniarek. A już najzabawniejsze by było jakby przy niskiej frekwencji zwyciężył Bosak.

