IMO na wybory iść należy, nawet jeśli pisiory mają je fałszować. Przynajmniej choć trochę utrudni im to sprawę, a znając ich niekompetencje, różnie może być. Byleby dociągnąć do II tury, gdzie Duda może mieć marne szanse na uczciwe zwycięstwo.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.

