![[Obrazek: ipW0Lv.jpg]](https://i.snipboard.io/ipW0Lv.jpg)
ErgoProxy napisał(a): Natomiast naziolstwo w osobie Bosaka jako jedyne zwróciło uwagę, że jeśli dwóch członków władzy ustawodawczej z góry zapowiada, co zrobi sąd w teorii niezawisły, to jest to rzecz skandaliczna i sranie na praworządność. Nikt na forum ateista tego nie podniósł. I to was, drogie ateuszki, podsumowuje najlepiej.
Bo masz słabą pamięć, a Bosak opóźniony zapłon, bo wprowadzanie autorytaryzmu rozpoczęło się od ustaw sądowych.
Dwa Litry Wody napisał(a): Natomiast nowością, która faktycznie wszystkim umyka, nie jest już wcale to, że Partia i Prezes jeszcze przed ogłoszeniem wyroku znają jego treść, ale fakt, że im się już nawet nie chce dla pozoru czekać, aż zglaszachtowany sąd, czy inny trybunał taki wyrok ogłosi.
Mnie nie umyka.
Żarłak napisał(a): W zasadzie to nie rozumiem postawy PiS-u. W ogóle nie udaje, że chce działać zgodnie z prawem, bo jawnie sra na wszystkie przepisy i procedury oraz "demokratycznego ducha" wspólnoty obywateli. Stara się jak może, żeby potępiono RP na arenie międzynarodowej w każdej możliwej dziedzinie. Dlaczego od razu nie zadeklarują co chcą zrobić, a nie tak gotują żabę. Przecież ludzie i tak masowo nie zaprotestują, a pisoluby jeszcze będą klaskać w euforii widząc jak innym współobywatelom niszczone są wszelkie perspektywy życiowe.
Co ich powstrzymuje? Chyba ten brak jaj i kretynizm.
No to co ich powstrzymuje? Boją się UE? Niemiec? USA? Ich elektorat, a nie tylko ich, bo np. forumowicz Drwal, domaga się dyktatury, więc gdyby chcieli to mogliby ją wprowadzić, bo znajdą kilka milionów popieraczy, następnych kilka milionów zobojętniałego marginesu obywatelskiego, i mniejszość demokratycznie ukształtowaną, która sprzeciwiałaby się.
Równocześnie, cały czas posługują się narracją, że są atakowani i ktoś przeszkadza w rządzeniu, choć mają pełnię władzy (a nawet nadmiar z demokratycznego punktu widzenia). Motywowanie własnego elektoratu syndromem oblężonej twierdzy to jedno, ale może rzeczywiście ktoś czy coś ich blokuje przed jawnym ogłoszeniem dyktatury?
Stąd potrzebują wyborczego listka figowego.
Nie ma co udawać, że RP jest jeszcze demokracją. Tylko z nazwy, bo faktycznie już nie jest.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

