Żarłak napisał(a):Nie ma co udawać, że RP jest jeszcze demokracją. Tylko z nazwy, bo faktycznie już nie jest.Dał nam przykład Bonaparte. Też człowiek niewielkiego wzrostu. I nawiasem mówiąc, gdyby Kaczorbasza był człowiekiem z drygiem i zamiłowaniem do zaprowadzania porządku, plus z ciekawością poznawczą pchającą go studiowania postępów w naukach wszelakich, to miałbym zgryz jak cholera, czy nie stanąć ramię w ramię z lumberem. Bo już chyba od Torquemady tak jest w Europie, że po raptownej zmianie ustroju, w danym kraju robi się taki burdel thermidoriański, że lud sam z siebie nieledwie Boga prosi o tyrana, który by wziął za mordę wszystkich i wszystko. I co najgorsze, z historii wynika, że taka tyrania jest per saldo dobra dla rządzonych, chyba że tyran jest kompletnym kretynem, ślepo wierzącym we własne kłamstwa o swojej wielkości.
No to thermidor się kończy; wschodzi nam Słoneczko Kaczorbasza. Można było wpaść gorzej?
