Heh. Wczoraj od wykształconej osoby usłyszałem teorie łączące wirusa z sieciami 5G. Dzisiaj nie mogłem przekonać jednej osoby, że maseczka na ryju nie ma chronić właściciela maseczki ale zmniejszać ryzyko zakażenia innych. Ludzie na FB udostępniają coraz więcej filmików z serii "dlaczego pandemia wirusa to medialna ściema - myśl samodzielnie". Co gorsza udostępniają to wcale nie jacyś płaskoziemcy czy inni antyszczepionkowcy ale ludzie, których uważałem za raczej rozgarniętych. Widziałem zdjęcia z gór - ok powiedzmy, że na szlaku gdy się ludzie przemieszczają maseczka nie jest niezbędna, ale maseczek nie miały też tłumy siedzące w ścisku na szczytach czy też stojące w kolejce do schronisk wydających jedzenie na wyjazd. Do tej pory marudziłem na sytuację w moim mieście, że ludzie noszą maseczki niewłaściwie. Zmieniam zdanie - byłem na wycieczce za miasto i w obszarze gdzie kończą się dwuliterowe tablice rejestracyjne aut a zaczynają te trzyliterowe to jest po prostu masakra - tłumy ludzi na spacerach - maseczkę miało może jakieś 10% z nich. Najlepsze były stada babć wyłażących z kościłów - oczywiście bez żadnych maseczek - ale na plotki trzeba stanąć w kupie i pogadać. Wszak przecież wiadomo, że starsi ludzie mają immunitet na koronawirusa.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

