Gawain napisał(a): Bez tego jest godna pogardy ochlokracja. I ochlokracją wraz z hołotą należy gardzić i za ryj trzymać, bo inaczej durnie wbijają się w pychę i wtedy jest kaput.
Ok, ok, ale pisanie o zwykłych ludziach popierających PiS, że to "biomasa" jest ciągle powtarzanym błędem przez ludzi z obozu przeciwnego, uważających się za jakościowo lepszych. ZaKotem już nieraz na to zwracał uwagę, że te wszystkie KODy, KO, PO czy co tam jeszcze z taką pogardą się do pisowców (w sensie - nie polityków tylko do elektoratu) odnoszą, że w życiu nie dojdzie do tego, żeby jakiś pisowiec postanowił zmienić zapatrywania polityczne.
ErgoProxy napisał(a): W ogóle - człowiek wykluczany przez elity szuka sobie takiej władzy, która w jego imieniu będzie się śmiała elitom prosto w ryje. Czyli że nie byłoby kaczyzmu, gdyby wcześniej nie było Poligonów z ich pogardą dla - demokracji właśnie.
Nom, PO i jej elektorat od dawien dawna tkwi w tym swoim samozadowoleniu i samouwielbieniu. Młodzi wykształceni z wielkich miast kontra tępe, biedne chuje z Polski B. Och, ach, takie niby mądre te wykształciuchy, a nie dostrzegają w ramach swojej zajebistości, że nie wzbudzają sympatii "hołoty", którą jawnie gardzą.
Poligon. napisał(a): PiS zaatakowało elity, które dla pisowskiej biomasy są przyczyną wszelkiego ich niedostatku.
Te elity z czasów przedpisowskich, to kto na przykład?
Gawain napisał(a): Też nie jestem pewien czy to 500+ jest przyczyną czy po prostu narracja. PiS mówi to co mówi większość Polaków i w dodatku rozdaje hajs.
Niech będzie, że narracja + 500+.
Gawain napisał(a): Bo dyktatura to proste rozwiązanie tego, że większość jest po prostu głupia. Proste rozwiązania są fajne, tylko ciężko sprawić żeby akurat dobrze działały. Przecież K. to autorytarysta na miarę społecznych marzeń. Populistyczny, bezwzględny i cwany. Oraz do bólu prymitywny, któremu się marzy powrót do młodości i odbudowuje socjalizm "bez starych błędów i wypaczeń". Mądre to to co on robi? Ale działa. Naród chce truizmów i pinindzy. No to dostał kosztem sprawnego państwa.
Alu to nie dyktatura tylko populistyczna demokracja. Dyktator to mógłby zarządzić coś wbrew woli ludu i poprzeć to siłą wojska i policji, a to co mamy obecnie to umizgi demokratów, którzy ciągle patrzą na sondaże i słupki poparcia.
A Kaczyński to chuj nie dyktator. Dyktator to osoba, która ma jaja, żeby podjąć niepopularną decyzję i oficjalnie ją w swoim imieniu ogłosić i narzucić wszem i wobec. A Kaczyński to zwykły poseł, cwaniaczek unikający odpowiedzialności; sterujący władzą poprzez swoje premierowe i prezydentowe pacynki.
ZaKotem napisał(a): Tylko przedsiębiorców, pracownicy nie płacą Zusów i innych podatków? Ludzie w demokracji sami się obciążają podatkami, nie żaden najeźdźca czy inny Żyd. Podatek to cena państwa, a dobre państwo kosztuje więcej niż dziadowskie, jak każdy inny towar.
Pracownicy też, oczywiście.
Ludzie w demokracji nie obciążają się sami. Nie mamy najeźdźców ani Żydów, ale nasza kasta polityczna, to taka złośliwa narośl, nowotwór, pasożyt żerujący na harówce armii niewolników.
Dzień wolności podatkowej wypada jakoś w czerwcu - każdy Polak przez pół roku zapierdala na podatki - czy to ciągle jeszcze mało? Jaki podatek proponujesz, żeby nasze państwo nie było ciągle dziadowskie - 80%? Nawet przy 100% byłoby dziadostwo, a te kurwy rządzące i urzędniki zusowskie przyznałyby se po prostu większe nagrody za wybitne osiągnięcia w pracy.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

