Iselin napisał(a): 3/4 społeczeństwa jest raczej skrajnie emocjonalna. Widziałam kiedyś jakiś socjologiczny model, pokazujący, jak ludzie wyrabiają sobie poglądy. Największy wpływ mają bodźce emocjonalne, a dopiero potem następuje racjonalizacja. Zapewne dlatego dużo ludzi dyskutuje jak przysłowiowa kobieta, która na każdy argument odpowiada "bo ty myślisz, że jestem gruba".
No i blisko 3/4 społeczeństwa przez 10 lat szkolnej przymusowej edukacji nie jest w stanie nauczyć się czytać. To świadczy tylko o tym, że emocje działają a aparat racjonalizacji nie może się nawet uruchomić, no bo i jak? To racjonalizacja na poziomie "Kali ukradł krowę! Dobrze Zrobił!". Jest stadny konsensus, wypadkowa lokalnej propagandy, wygodnictwa i domyślnych interesów co cwańszych manipulatorów. I z czasem będzie ten konsensus się uwidoczniał jeszcze bardziej. Jakby była możliwość to już by był jakiś mały Wołyń, jakaś czarownica, kozioł ofiarny na którego można zrzucić winę za Covid i zarżnąć dla pewności.
Sebastian Flak

