lumberjack napisał(a):Żarłak napisał(a): No i przeczysz sam sobie. Dzisiaj popierasz dyktaturę, a wcześniej jej nie popierałeś. Popierasz, bo ryzykujesz nie wiedząc jakiego konia obstawiasz. To się nie wypieraj, że nie popierasz.
Ale jaką dyktaturę popieram skoro nie ma na widoku takiej jaką sobie wymarzyłem.
Najpierw musiałby być koń do obstawienia; koń którego dotychczasowe decyzje i zachowania wskazywałyby na to, że mógłby to być mądry dyktator. To bym wtedy zaryzykował poparcie dla niego.
To jest cały problem, że nigdy nie będziesz wiedział czy dana dyktatura spełni twoje oczekiwania, czy nie spełni. Duży minus dla dyktatury, a plus dla demokracji, po której można się czegoś spodziewać, planować oraz modernizować.
Stąd albo popierasz dyktaturę w ciemno, zakładając z dużym prawdopodobieństwem, że będzie chujowa, albo wolisz demokrację.
Więc wnioskuję, że wolisz demokrację.
Cytat:Żarłak napisał(a): Mądre demokracje wymagają wykształconego i zaangażowanego społeczeństwa.
Czyli ludzie muszą być bogaci. Ale nasze demokratyczne państwo od 89 roku regularnie każdego roku podnosi jakieś podatki i składki, dodaje nowe podatki i coraz więcej tego i więcej, żeby przypadkiem ludzie się nie bogacili zbyt łatwo lub zbyt szybko. Bo gospodarkę to trzeba chłodzić. Nie pamiętam który, ale któryś demokrata palnął taką mądrość.
Obywatele nie muszą być bogaci, żeby stworzyć sprawną demokrację i rząd. Ale na pewno muszą się angażować, by oddolnie organizować, samodzielnie dokształcać oraz być średnio zamożni (ogółem), bo ekstensywni rolnicy i robotnicy przemysłowi nie będą mieć czasu i sił na taką kulturę.
Bogate społeczeństwo to już następny poziom, ale jak widać np. po ZEA, bogactwo jest mniej ważne (ono pozwala na szybszy skok), a liczy się długotrwale wykształcana wiedza i kultura. Norwegia, a ZEA. Taka różnica.
Napoleonek z Nowogrodzkiej i jego żołnierze mają naprawdę dziwne podejście.
Zaklinają się, że są demokratami, ale wprowadzają dyktaturę. Nie potrafią skutecznie przeprowadzić wyborów mając pełnię władzy politycznej i medialnej, a wkrótce sądowniczej. Nie potrafią poprawnie napisać ustawy wyborczej, która sprawi, że dalej będą mogli udawać, że są demokratami.
Wpadli na inny pomysł. Poprosili PKW żeby otworzyła im możliwość przyspieszenia wyborów, więc sędziowie wydali odpowiednie oświadczenie bez podstawy prawnej.
Wszyscy muszą PiS pomagać, żeby mogli dalej rządzić (opozycja poprawiająca buble, PKW, SN, TSUE, UE itd.), a koniec końców ci idioci i tak wypuszczą rzyg, że to opozycja jest winna, UE, i chuj wie kto jeszcze itp. Banda zakłamanych imbecyli z psychiatryka.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

