1) Panowie, sytuacja jest taka, że nie da się normalnie prowadzić kampanii. Jedynie klipy w TV i na fejsie, tudzież jakieś debaty, To oznacza, że Hołownia zeźre Trzaskowskiego, Sikorskiego a nawet Tuska, kamery go bardziej lubią. Jakby nie epidemia, to po tygodniu skończyłyby mu się pieniądze na kampanię i przepadłby jak kiedyś Religa wyciągając ze 2%. Ale jest epidemia i współczująca katolicka konserwa z TP zeżarła nawet LGBTowców Biedronia bo lepiej umie w media.
2) Kosiniak nie walczy o prezydenturę, bo na chuj mu żyrandol w tak młodym wieku, tylko o tekę premiera za 3 lata. To oznacza, że optymalny wynik dla niego to 49,5% w drugiej turze i o taki właśnie będzie walczył. Sorry, ale nie wiem czy nie wolałbym w drugiej turze Tanajny, bo ten przynajmniej próbowałby wygrać.
2) Kosiniak nie walczy o prezydenturę, bo na chuj mu żyrandol w tak młodym wieku, tylko o tekę premiera za 3 lata. To oznacza, że optymalny wynik dla niego to 49,5% w drugiej turze i o taki właśnie będzie walczył. Sorry, ale nie wiem czy nie wolałbym w drugiej turze Tanajny, bo ten przynajmniej próbowałby wygrać.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

