Fakt, że kierunek czyichś dążeń powiela przykłady z przeszłości nie oznacza, że historia powtórzy się w stu procentach. Myślałem, że ktoś taki jak Ty potrafi to zrozumieć.
PiS ma w dupie stocznie, tak samo jak Kaczyński ma w dupie polską gospodarkę. Kolejny przykład po niewidzialnym promie.
Sprzedajne kurwy z PiS zamiast współpracować z Niemcami, aby wybudować kilka okrętów dla MW, najpierw chcą wydzierżawić złom, a potem pewnie kupią od Amerykanów albo kogoś innego kolejny złom. Podobna historia jak z helikopterami, tylko tym razem żaden pisowski kretyn nie szafował słowami o nauce jedzenia widelcem.
Tak samo jak załgany Macierewicz zapewnił SP WP niewidzialne śmigłowce, Błaszczak załatwił niewidzialne okręty. KJG!
PiS ma w dupie stocznie, tak samo jak Kaczyński ma w dupie polską gospodarkę. Kolejny przykład po niewidzialnym promie.
Sprzedajne kurwy z PiS zamiast współpracować z Niemcami, aby wybudować kilka okrętów dla MW, najpierw chcą wydzierżawić złom, a potem pewnie kupią od Amerykanów albo kogoś innego kolejny złom. Podobna historia jak z helikopterami, tylko tym razem żaden pisowski kretyn nie szafował słowami o nauce jedzenia widelcem.
Tak samo jak załgany Macierewicz zapewnił SP WP niewidzialne śmigłowce, Błaszczak załatwił niewidzialne okręty. KJG!
Cytat:Niemcy proponowali współpracę Polakom. Nie doczekali się konkretów. Reuters poinformował, że ThyssenKrupp Marine Systems bada możliwość utworzenia spółki joint venture z Włochami.
Już w 2016 roku Niemcy sondowali możliwość współpracy z Polską. Planowano utworzyć spółkę joint venture wraz z Polską Grupą Zbrojeniową. Każda ze stron miałaby 50 proc. udziałów. Spółka ta miałaby budować okręty podwodne dla Polski, Niemiec i Norwegii, w ramach wspólnego niemiecko-polsko-norweskiego programu, w którym TKMS proponuje okręty typu 212CD, będące rozwinięciem typu 212A. A w dalszej perspektywie budowę okrętów na zamówienia dla innych państw - Włoch czy Izraela.
Czytaj więcej na https://menway.interia.pl/militaria/news...ign=chrome
- Mamy nadwyżkę zamówień, a nie mamy miejsca, więc szukamy kooperantów - mówi dr Wirtz. W tej chwili na różnym etapie budowy znajduje się 17 okrętów podwodnych. Niemieckie stocznie przygotowują się do budowy kolejnych sześciu w ramach wspólnego norwesko-niemieckiego zamówienia.
Niemcy podkreślają, że od dawna współpracują z polskimi firmami. Na produkowanych w Kilonii okrętach praktycznie wszystkie rury pochodzą ze szczecińskiej firmy Zinkpower. Stal TKMS kupuje z kolei w Hucie Stali Jakościowych w Stalowej Woli.
Przedstawiciele koncernu jasno dawali do zrozumienia, że chcieliby zainwestować w polskich stoczniach, jednak mieli świadomość, że wiele zależy od decyzji politycznych w Warszawie. Warunkiem zainwestowania w polskie stocznie był udział we wspólnym programie zbrojeniowym.
Przedstawiciele niemieckiej spółki szacowali że w Polsce przy samym procesie produkcji pracowałoby od 500 do 700 osób. Kolejne dwa-trzy tysiące znalazłoby zatrudnienie u kooperantów. Na razie są to szacunki. Niemcy podkreślali, że wszystko zależy od przebiegu negocjacji z polskim rządem.
Te jednak upadły wraz z brakiem decyzji, co do programu "Orka" - zakupu okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej RP. Obecnie planowana jest dzierżawa ponad trzydziestoletniego szwedzkiego okrętu A17 typu Västergötland, jako rozwiązania pomostowego do czasu zakupu nowych jednostek. Wedle pierwotnych założeń programu, pierwszy nowy okręt podwodny miał trafić do służby nie później niż w 2020 roku, a trzeci, ostatni, w 2030 roku.
/Interia
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

