W zasadzie zgadzam się z pierwszą częścią tego co napisałeś, to szerszy temat, związany z nieustannym obwinianiem otoczenia, społeczeństwa, np. za czyjąś drogę przestępczą, itp. Klasizmu nie postrzegam jednak jako zjawisko realnie wpływające na rzeczywistość, tylko zjawisko będące przede wszystkim wyobrażeniem własnej pozycji części społeczeństwa. Niejednokrotnie oparte na bardzo wątłych podstawach, będące przykrywką dla najgorszych cech, rzekomo obcych ludziom na pewnym poziomie. I tutaj właśnie uderza artykuł, w zacytowanej przeze mnie części.
Co do WOŚP- nie wiem gdzie w tych słowach widzisz uderzanie w WOŚP. Dobra robota fundacji to jedno, a to co wyczyniają, mówią i myślą sekciarze Jurka to inna sprawa. I to w ich podejście uderzam, a nie w samą fundację. Jak widzę puszkę to też wrzucam i mam nadzieję, że z tego powodu nie będę postrzegany przez pryzmat tych, dla których dobroczynność na tym się zaczyna i jednocześnie kończy, przy czym stosunek budowanego ego do wrzucanej kwoty jest totalnie niewspółmierny i służy budowaniu okopów plemiennych ekipy „serduszkowców”.
Co do WOŚP- nie wiem gdzie w tych słowach widzisz uderzanie w WOŚP. Dobra robota fundacji to jedno, a to co wyczyniają, mówią i myślą sekciarze Jurka to inna sprawa. I to w ich podejście uderzam, a nie w samą fundację. Jak widzę puszkę to też wrzucam i mam nadzieję, że z tego powodu nie będę postrzegany przez pryzmat tych, dla których dobroczynność na tym się zaczyna i jednocześnie kończy, przy czym stosunek budowanego ego do wrzucanej kwoty jest totalnie niewspółmierny i służy budowaniu okopów plemiennych ekipy „serduszkowców”.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
