Iselin napisał(a):Gawain napisał(a): A czy to jest w jakimś stopniu dziwne? Przez wszechobecne rozdawnictwo ludzie pominięci czują się pokrzywdzeni.Przecież nie chodzi o żadnych pominiętych,
No teraz już nie. Do tej pory to psiembiorcy nie dostawali "pomocy". Teraz już nie są pominięci.
Cytat:tylko o ludzi, którzy sami wnioskują teraz o wszelką dostępną pomoc.
Podobnie jak bezrobotni, którzy wnisokują o bycie bezrobotnym, rodziny z dziećmi, które wnioskują o 500+ etc.
Cytat:A zasiłku dla bezrobotnych nie dostają ludzie, którzy nic nie robią, bo żeby nabyć do niego prawo, trzeba jednak określony czas przepracować.
Podobnie jak świadczenia "pomocowe" dla firm, dostają firmy spełniające wymogi.
Cytat:Teraz dużo ludzi nie ma pracy nie dlatego, że nie chce, tylko dlatego, że straciła ją nie z własnej winy. Tak samo jak pani tłumaczka straciła zlecenia. Ci więcej, spora część takich tłumaczy straciła tylko część zleceń i musi zrezygnować co najwyżej z jakiejś zagranicznej wycieczki (na którą i tak teraz nie da się pojechać) czy tym podobnych ciuchów. A krzyczą oburzeni, że ludzie, którzy często z dnia na dzień zostali bez dochodów dostaną pieniądze na czynsz i jedzenie.
To zasiłek krótkoterminowy to de facto niewiele zmienia, więc jak dla mnie burza w szklance wody. Jednak jak się zastanowić to psioczenie "psiembiorców" może wynikać, ze świadomości, iż podwyżki zasiłku rząd sfinansuje z hajsu, który oni sami dostaną. Coś jak obrona rzuconej kości u psa.
Sebastian Flak

