bombom napisał(a): Dobrze, że w innych partiach biorą odpowiedzialność za swoje błędy. W każdej większej organizacji , w której walczy się o pozycję panuje zasada żeby błędy zwalać na innych a zasługi przypisywać sobie. Dotyczy to również sektora prywatnego, w ogóle każdej działalności publicznej. Oczywiście są wyjątki od tej reguły, ale nadal jest to obowiązująca regółą.
Regółą może jest w PiSie, gdzie indziej mogą panować inne reguły. Regóły PiSowskie są takie, że Morawiecki z Sasinem na polecenie szeregowego posła doprowadzili do druku milionów kart i próby przeprowadzenia nielegalnych wyborów. Wcześniej odebrali PKW możliwość zajmowania się trwającymi procedurami wyborczymi. To jest kryminał. Państwo mafijne gdzie polecenia wydaje się na gębę.
Z niedalekiej przyszłości znamy przypadki innych reguł, gdy służby podlegające rządowi POPSL zawaliły i dopuściły do nagrywania osób, których powinny chronić przed tym. Kilka osób podało się do dymisji, a rząd przeszedł rekonstrukcję. A to wszystko z powodu prowokacji przeprowadzonej przez pewnie obcy wywiad, której jednym z beneficjentów stał się PiS. Czy PiS wyjaśnił tę aferę? Zgodnie z własnymi regółami nie, ale dalej "grzał temat" taśmami, które przejął. Cóż.
Słaby ten twój relatywizm. Staraj się bardziej.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

