ErgoProxy napisał(a): Da się tylko zgadywać w ciemno, że Węgrzy nie bardzo umieją w demokrację, bo przez pokolenia zamiast wzorców sarmackich musieli przyswajać osmańskie, i dzisiaj nie mają odpowiednich tradycji.Jakie pokolenia, to był epizod i to dawno. Ja widzę inny ciekawy wzorzec. Większość z tego, c w Europie po 89 miało problemy z demokracją to poza byłym Sowietem dawna monarcha Habsburgów.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

