Zefciu, a nie pomyślałeś nigdy o tym, że tego typu opowieści, jakie prezentujesz, że z perspektywy Boga to tamto, to w istocie metafory (w sensie zaprezentowanym przez Lakoffa i Johnsona, czyli przeniesienie reguł inferencji z dziedziny źródłowej na inną), dla których dziedzina (jej istnienie), na którą rzutuje się schemat pojęciowy, jest w ogóle wątpliwa i w odróżnieniu od metafor, jakie na wskroś przenikają naszą praktykę językową (a więc i życiową), są to metafory pozbawione praktycznego uzasadnienia?
Inaczej mówiąc, uprawiasz metafizykę transcendującą ludzkie doświadczenie, na której ograniczenia wskazywał Kant.
Inaczej mówiąc, uprawiasz metafizykę transcendującą ludzkie doświadczenie, na której ograniczenia wskazywał Kant.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315

