zefciu napisał(a): Tzn. wydaje mi się, że raczej nie tyle chodzi o to, że mamy pewność kontroli nad danymi, ile że założenie istnienia zmiennych, nad którymi nie mamy kontroli nie wyjaśnia obserwacji (nierówności Bella).
Pomijając szczegóły tych eksperymentów, na których się nie znam, chodzi mi o to, że to rozróżnienie między zjawiskami autentycznie nieprzewidywalnymi (ze swej natury, a nie ze względu na nasze ograniczenia poznawcze) a zdeterminowanymi istnieje, skoro rzecz w tym, że to nie brak kontroli nad zmiennymi jest źródłem różnych wyników kolejnych prób.
zefciu napisał(a): A konkretnie skąd ta pewność?Chyba bardziej płodne poznawczo byłoby zadanie sobie pytania: a gdzie w szeroko rozumianych naukach o zachowaniu miejsce dla fizyki kwantowej? Bo chyba zgodzimy się z tym, że mutacje genetyczne jako takie (nie mówię o polimorfizmach, tylko samym procesie powstawania mutacji), których źródłem są pewnie także zjawiska kwantowe (jakieś pomyłki polimerazy) to nieszczególnie ten obszar, który by te dziedziny poznania interesował?
Jakieś pomysły?
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315

