kmat napisał(a): Ale prościej po prostu walnąć jakiś większy port w Kołobrzegu, Koszalinie czy innym Słupsku.
Gąska Ci się na konto włamała?
Cytat:Transport rzeczny w Polsce i tak jest znikomy,
I to jest problem. Transport rzeczny w PL to, jak wspominałem w rozmowie z gąską <1>, poniżej jednego procenta. W Niemczech - 13-15%. Z Holandią nie ma się co porównywać, ale od Niemiec geograficznie nie odstajemy za mocno. Kanałów też mamy wystarczająco dużo.
Niestety, polscy ekologiści wzięli na celownik także kanały, obwinając je za zaburzenie środowiska naturalnego, więc raczej szans na pogłębianie i wykorzystywanie gospodarcze nie będzie. A szkoda, bo to na serio dobra sprawa, niskie koszta oraz - w porównaniu - niskie obciążenie środowiska. Tylko infrastruktura wymagająca.
Cytat:a problemu z przekopem nie ma. Czy choćby to zasypanie Zalewu, koszty regularnego odmulania przecież będą olbrzymie.
To fakt faktyczny. Ale zawsze to mniejszy problem, niż pogłębianie dna Bałtyku przy takim Kołobrzegu, Koszalinie czy innym Słupsku (a raczej - Ustce). Lub budowanie tam sztucznych tam i portów w głębi morza. Bo jak sobie wyobrażasz, że statki o zanurzeniu 4m będą tam wciągane na szynach jak w Kanale Augustowskim? Jakoś tę głębokość zapewnić trzeba.
A przy okazji ciekawostka. Port Kołobrzeski w okresie przedwojennym miał prawie dwa razy większe obroty niż dziś. Według Wiki <2>. Oznacza to, że nawet potencjału przedwojennego nie wykorzystujemy należycie - choć to może być związane z zapaścią ruchu rzecznego lub kolejowego, nie sprawdzałem.
<1> https://ateista.pl/showthread.php?tid=68...#pid738840
<2> https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82ob...an_port-37
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

