DziadBorowy napisał(a): Nie do końca. Samo sprostowanie Mosbacher jest w dość wymownym tonie i zawiera pewną formę upomnienia. A niezależnie od tego czy interweniowała ona czy nie Trump będzie potrzebował każdego głosu i jak być może środowiska przychylne LGTB nie stanowią trzonu jego elektoratu to jednak nie może całkowicie się na nich wypiąć.
A pisząc o tym, że sobie rozwalili ryj miałem na myśli raczej krajowe podwórko. Chcieli zrobić powtórkę z kampanii do Europarlamentu ale przesadzili i wyszli na radykałów z pierdolcem na temat LGTB. I tu mają problem, bo umiarkowanego elektoratu Dudzie tym nie nagonią a ten radykalny i tak zagłosuje na Bosaka.
Przecież ta kampania jest po to, aby szeregowy wyborca PiS poszedł w ogóle na wybory. NIe jestem przekonany czy ktoś, kto nie jest zwolennikiem PiS, dałby się namówić na głosowanie na nich. Przecież istnieje stała baza wyborców zagospodarowanych. I szeregowiec Brajanusz się cieszy na myśl, że "zboczeńcy" będą mieli gorzej, więc PiS na naszym podwórku nie traci. Oni się wpisują w retorykę Przedmurza i szeregowców nie zblokują. Jeszcze się pokaże sondaż gdzie PAD wygrywa w I turze i szlus. To raczej ma utwierdzić szeregowców, że Bosak to nie jest ładniejszy Andrzej Duda i że nie warto głosu tracić.
Sebastian Flak

