Moja hierarchia kandydatów:
1) Trzaskowski, Hołownia,
2) Kosiniak, Biedroń,
3) Tanajno, Witkowski,
4) Żółtek, Piotrowicz, Jakubiak,
5) Duda, Bosak.
Pierwsza tura - ktoś z pierwszej grupy. Druga tura - kandydat z grupy o niższym numerze, jeśli spotka się dwóch z jednej grupy to mam dylemat.
1) Trzaskowski, Hołownia,
2) Kosiniak, Biedroń,
3) Tanajno, Witkowski,
4) Żółtek, Piotrowicz, Jakubiak,
5) Duda, Bosak.
Pierwsza tura - ktoś z pierwszej grupy. Druga tura - kandydat z grupy o niższym numerze, jeśli spotka się dwóch z jednej grupy to mam dylemat.
ZaKotem napisał(a): uważam, że jakaś lewo-liberalna partia katolicka się przyda.A on zakłada jakąś partię? No i z Hołownią jest jeden problem - czort wie, jaką opcję realnie prezentuje.
lumberjack napisał(a): Ja wybiorę Kosiniaka, bo wydaje mi się najmniej pierdolnięty i najbardziej normalny.A druga tura?
lumberjack napisał(a): natomiast Trzaskowski jest z opcji proniemieckiej (np. o Nord Stream 2 mówił, że jest to zwykły projekt między zwykłymi prywatnymi firmami), która nie będzie przeszkadzała Niemcom przy budowie szkodliwego dla Polski NS2.Optimum to chyba bałtycka pipa + NS2. My jesteśmy naftowo bezpieczni, Moskowia zostaje z bezużytecznymi politycznie, ekonomicznie nieopłacalnymi, w chuj drogimi rurami na dnie Bałtyku i może pocałować nas w posła Sasina.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

