bert04 napisał(a):freeman napisał(a): W gruncie rzeczy zarówno Sagerafiti, jak i Gawain pisali o piekle jako stanie. Domyślam się, że "twoje" piekło stanem nie jest...
No faktycznie przeoczyłem "uzupełnienie" Sagerafiti. A ja nie piszę o żadnym "moim" piekle, ale tym (tych) które jest (są) wspominane w Składzie Apostolskim. "Zstąpił do piekieł" nie pasuje do jakiegoś stanu a osoba Jezusa nie pasuje do wykładni "bez Boga".
Skład Apostolski jest wyznaniem wiary, a więc stwierdzeniem "wierzę, że tak było", aby więc odniesc się do tego pytania pozwolę się odnieść do głebszego opisu tych wydarzeń:
"18 Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy , sprawiedliwy za niesprawiedliwych , aby was do Boga przyprowadzić ; zabity wprawdzie na ciele , ale powołany do życia Duchem. 19 W nim ( tłumaczone również jako: w tym stanie) poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom ( tłumaczone jako odniesienie do dusz ludzkich) zamkniętym w więzieniu,20 niegdyś nieposłusznym gdy za dni Noego cierpliwość Boża oczekiwała , a budowana była arka , w której niewielu , to jest osiem dusz , zostało uratowanych przez wodę.21 Teraz również zgodnie z tym wzorem ratuje was ona we chrzcie nie przez obmycie brudu cielesnego , ale przez zwróconą do Boga prośbę o dobre sumienie dzięki zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa . [...]" (1 P 3,18-21).
Tak więc samo zejście do piekieł jest pewnego rodzaju uogólnieniem i oznacza bardziej zwrócenie się do dusz niegdyś potępionych by i one mogły doznać szansy na zbawienie. - a przynajmniej Ja tak interpretuje przytoczony fragment i w tym kontekście również wyznanie wiary w faktyczność tego aktu.

