Witaj!
Bert04
Port morski w Elblągu miał sens na przełomie XIX i XX wieku, gdy stanowił element infrastruktury transportowej Królewca, a transport drogowy dopiero raczkował. Dzisiaj nie ma żadnego sensu, dlatego, że nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie chciał wysyłać czy sprowadzać towarów przez Elbląg mając do dyspozycji lepiej skomunikowane i bardziej wszechstronne Gdańsk i Gdynię. Zresztą, jakie jednostki miałyby pływać do tego Elbląga, skoro głębokość tamtejszego basenu portowego sprawia, że nie zawinie tam nawet katamaran, który wozi turystów z Kołobrzegu na Bornholm? No dobra, ktoś może powiedzieć, „wicie, rozumiecie, ale ten cały kanał i tor wodny to ma już 4-5 metrów głębokości, a to już nie jest tak mało…”. Tylko czy aby na pewno? 4-5 metrów głębokości oznacza, że takim torem mogą pływać wyłącznie najmniejsze z najmniejszych masowców tj. o nośności nie przekraczającej 3000 DWT. Ile to jest te całe 3000 DWT? Ano, tyle co nic. Najmniejsze masowce (klasa coaster), osiągają bowiem nośność do 10 000 DWT, podczas gdy za najbardziej popularne uchodzą masowce klasy handysize (od 10 000 do 30 000 DWT) i handymax (od 30 000 do 50 000 DWT). I weź mi teraz powiedz Bert, co zrobi ktoś, kto będzie chciał wysłać do Polski ładunek na 12 000 ton? Weźmie to wszystko wrzuci na jednego handysize’a i pośle do Gdańska, czy podzieli na 4 do 8 mikrocoasterów i wyśle do Elbląga? A gdyby tak 12 ktosiów chciało wysłać do Polski 12 ładunków po 1000 ton każdy? To i tak nie poślą ich do Elbląga, bo tam basen portowy jest przecież za płytki nawet dla wycieczkowych katamaranów…
I dlatego właśnie uważam, że cały ten przekop to poroniony pomysł bez względu na to kto by się za niego nie zabierał. Zresztą, znamienne jest to, że mimo przymiarek na przekop nie zdecydowano się nawet w PRLu, choć wtedy akurat z kosztami, czy to ekonomicznymi, czy ekologicznymi lub społecznymi nikt się za bardzo nie liczył.
Źródła
Wikipedia – podstawowe informacje o masowcach
Wilson ASA - strona norweskiego armatora na której znajdziesz szczegółowe parametry małych masowców
Port morski w Elblągu miał sens na przełomie XIX i XX wieku, gdy stanowił element infrastruktury transportowej Królewca, a transport drogowy dopiero raczkował. Dzisiaj nie ma żadnego sensu, dlatego, że nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie chciał wysyłać czy sprowadzać towarów przez Elbląg mając do dyspozycji lepiej skomunikowane i bardziej wszechstronne Gdańsk i Gdynię. Zresztą, jakie jednostki miałyby pływać do tego Elbląga, skoro głębokość tamtejszego basenu portowego sprawia, że nie zawinie tam nawet katamaran, który wozi turystów z Kołobrzegu na Bornholm? No dobra, ktoś może powiedzieć, „wicie, rozumiecie, ale ten cały kanał i tor wodny to ma już 4-5 metrów głębokości, a to już nie jest tak mało…”. Tylko czy aby na pewno? 4-5 metrów głębokości oznacza, że takim torem mogą pływać wyłącznie najmniejsze z najmniejszych masowców tj. o nośności nie przekraczającej 3000 DWT. Ile to jest te całe 3000 DWT? Ano, tyle co nic. Najmniejsze masowce (klasa coaster), osiągają bowiem nośność do 10 000 DWT, podczas gdy za najbardziej popularne uchodzą masowce klasy handysize (od 10 000 do 30 000 DWT) i handymax (od 30 000 do 50 000 DWT). I weź mi teraz powiedz Bert, co zrobi ktoś, kto będzie chciał wysłać do Polski ładunek na 12 000 ton? Weźmie to wszystko wrzuci na jednego handysize’a i pośle do Gdańska, czy podzieli na 4 do 8 mikrocoasterów i wyśle do Elbląga? A gdyby tak 12 ktosiów chciało wysłać do Polski 12 ładunków po 1000 ton każdy? To i tak nie poślą ich do Elbląga, bo tam basen portowy jest przecież za płytki nawet dla wycieczkowych katamaranów…
I dlatego właśnie uważam, że cały ten przekop to poroniony pomysł bez względu na to kto by się za niego nie zabierał. Zresztą, znamienne jest to, że mimo przymiarek na przekop nie zdecydowano się nawet w PRLu, choć wtedy akurat z kosztami, czy to ekonomicznymi, czy ekologicznymi lub społecznymi nikt się za bardzo nie liczył.
Źródła
Wikipedia – podstawowe informacje o masowcach
Wilson ASA - strona norweskiego armatora na której znajdziesz szczegółowe parametry małych masowców
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.