Adeptus- mógłbym, polemizować z tą interpretacją. Tylko gdzie tu pytanie?
edit.
Postanowiłem jednak dodać małe sprostowanie:
Twierdzenie że Bóg każe nas w Piekle jest błędne, a wynosimy to głownie z tego w jaki sposób tłumaczy się to dzieciom (lub straszy się dzieci, że jak będą złe to trafią do Piekła)
Bóg tymczasem nie skazuje ludzi na wieczne cierpienie w Piekle. Jak już mówiłem to człowiek wybiera aby odciąć się od Boga, a rozłąka ta jest Cierpieniem.
Dla zobrazowania: Człowiek odczuwa głód. W pokoju z zamkiem na klucz ma ciastko które ten głód zaspokoi ale on woli zamknąć zamek, i wyrzucić klucz do morza. W ten sposób skazuje się sam na cierpienie w głodzie nie będąc w stanie go przerwać gdyż nie ma jak dostać się do pokoju z ciastkiem. - analogicznie jest z Piekłem. To nie Bóg nas skazuje na cierpienie, to my sami je wybieramy.
edit.
Postanowiłem jednak dodać małe sprostowanie:
Twierdzenie że Bóg każe nas w Piekle jest błędne, a wynosimy to głownie z tego w jaki sposób tłumaczy się to dzieciom (lub straszy się dzieci, że jak będą złe to trafią do Piekła)
Bóg tymczasem nie skazuje ludzi na wieczne cierpienie w Piekle. Jak już mówiłem to człowiek wybiera aby odciąć się od Boga, a rozłąka ta jest Cierpieniem.
Dla zobrazowania: Człowiek odczuwa głód. W pokoju z zamkiem na klucz ma ciastko które ten głód zaspokoi ale on woli zamknąć zamek, i wyrzucić klucz do morza. W ten sposób skazuje się sam na cierpienie w głodzie nie będąc w stanie go przerwać gdyż nie ma jak dostać się do pokoju z ciastkiem. - analogicznie jest z Piekłem. To nie Bóg nas skazuje na cierpienie, to my sami je wybieramy.

