Cytat:Bóg tymczasem nie skazuje ludzi na wieczne cierpienie w Piekle. Jak już mówiłem to człowiek wybiera aby odciąć się od Boga, a rozłąka ta jest Cierpieniem.
Dla zobrazowania: Człowiek odczuwa głód. W pokoju z zamkiem na klucz ma ciastko które ten głód zaspokoi ale on woli zamknąć zamek, i wyrzucić klucz do morza. W ten sposób skazuje się sam na cierpienie w głodzie nie będąc w stanie go przerwać gdyż nie ma jak dostać się do pokoju z ciastkiem. - analogicznie jest z Piekłem. To nie Bóg nas skazuje na cierpienie, to my sami je wybieramy.
Ale dlaczego człowiek miałby cierpieć z tego powodu, że wreszcie się wyzwolił ze szponów Jahwe i może działać, realizować się bez strachu, że mu ten potwór wszystko rozwali żeby "nauczyć pokory", "dać okazję do pokuty" czy "ukarać za grzechy"? I że Sprawca Plag nie będzie mu wyjeżdżał z tekstami "Ale wiesz, że wszystko, co osiągnąłeś, to dzięki mojej łasce?". W sumie ciężko mi sobie wyobrazić inny raj, niż nieśmiertelność bez odgórnie narzuconej granicy ludzkich osiągnięć - a tak wygląda piekło w wariancie "wieczność bez Boga".
Tyle, że Biblia tak nie opisuje piekła. Piekło jest opisywane jako miejsce ognia, robactwa, płaczu i zgrzytania zębami, do którego wtrącają człowieka aniołowie z wyroku Jahwe czy jego pomiotu. Najwyraźniej Bóg nie potrafi znieść myśli, że ktoś mógłby sobie szczesliwie układać wieczność bez niego, więc ma zamiar zapewnić potępieńcom odpowiednie atrakcje. Wizja piekła jako "nie kary, tylko dobrowolnej wieczności bez Boga" stała się popularna od niedawna, gdy ludzie stali się wrażliwsi oraz zaczeli bardziej analizować i im wyszło, że trochę ciężko kochać i wysławiać miłosierdzie Boga, który z rozmysłem skazuje na wieczne męki większość ludzkości.

