Moja żona i ja oddaliśmy głos na Bosaka (ale raczej bez żadnej specjalnej wiary w zwycięstwo) raczej aby zmusić kandydatów chociażby do zaprzestania stosowania retoryki socjalnej. I teraz przekierujemy głos na Trzaskowskiego. Mam też znajomych, którzy głosowali na Bosaka i na bank nie poprą Dudy. Są to osoby o poglądach bardziej wolnorynkowych niż konserwatywnych.
Więc nie wierzę w to, że Duda pochłonie elektorat Bosaka.
Nawet wydaje się, że wyniki demograficzne na to nie wskazują. Np. na Dudę głosowały osoby z niższym wykształceniem a na Bosaka przede wszystkim z wyższym. Znowu jest to elektorat bardziej wspierający Trzaskowskiego. Więc jak dla mnie Trzaskowski ma sporo do ugrania jeśli chodzi o wyborców Bosaka i odpuszczenie ich sobie byłoby głupotą.
Oczywiście jest spora szansa, że te osoby w ogóle nie pójdą na wybory a to jest dobry obrót spraw dla Dudy.
Więc nie wierzę w to, że Duda pochłonie elektorat Bosaka.
Nawet wydaje się, że wyniki demograficzne na to nie wskazują. Np. na Dudę głosowały osoby z niższym wykształceniem a na Bosaka przede wszystkim z wyższym. Znowu jest to elektorat bardziej wspierający Trzaskowskiego. Więc jak dla mnie Trzaskowski ma sporo do ugrania jeśli chodzi o wyborców Bosaka i odpuszczenie ich sobie byłoby głupotą.
Oczywiście jest spora szansa, że te osoby w ogóle nie pójdą na wybory a to jest dobry obrót spraw dla Dudy.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński
― Ignacy Daszyński


