Rodica napisał(a): A skad Ty bierzez czelność, zeby mi mówić co czuję?A kiedy ostatnio mówiłem Ci co czujesz? Jeśli próbuję stawiać jakieś „diagnozy” na Twój temat, to zawsze je uzasadniam.
Cytat:Pokaż mi tych ludzi, którzy uwielbiają berta i stawiają go sobie za wzór postępowania.A czy ja napisałem, że bert jest uwielbiany i stawiany za wzór postępowania? Napisałem, że jest katolikiem, który przeżywa swoją religię na sposób duchowy. Wynika to z tego, co sam bert o swojej religijności pisze. Nie dotyczy to wszystkich osób deklarujących się jako katolicy. Np. taki Quinque otwarcie pisał kiedyś, że Ewangelia nie budzi w nim żadnych emocji, ale podziwia Franco. Dlatego jego bym „uduchowionym katolikiem” nie nazwał. Co nie zmienia faktu, że osób deklarujących katolicyzm i przeżywających go na poziomie duchowym są całe rzesze.
