żeniec napisał(a):Poligon. napisał(a): Wirus jest bardzo lekki i może utrzymywać się w powietrzu całymi godzinami. Noszenie zwykłych, bawełnianych maseczek nic tu nie pomoże.A jakie jest stężenia tego wirusa po wielu godzinach wiszenia w powietrzu, a jakie jest jego stężenie przy bezpośrednim kontakcie z osobą bez maski, która jeszcze może kaszlnie lub kichnie? Sam kontakt z wirusem niekoniecznie zarazi, liczy się też intensywność ekspozycji. Z ludźmi bez masek jest dziesiątki razy intensywniejsza, niż z maskami (maski bawełniane są mniej skuteczne, niż chirurgiczne, ale nadal zapewniają sporo ochrony). Nie mówiąc już o wirusie, który zdążył się rozproszyć i jego stężenie jest praktycznie zerowe.
To wszystko nieważne.
Ważne jest to, że możemy własnym sumptem i staraniem chronić się przed zarażeniem covidem, bez angażowania w ten proces osób trzecich. I to jest jedyna i skuteczna metoda. Rola rządów powinna sprowadzać się tylko do informowania społeczeństw jak to robić i ewentualnej pomocy finansowej dla tych, których rzeczywiście na to nie stać.
To się nazywa tworzenie społeczeństwa obywatelskiego, którego jedną z naczelnych zasadach jest branie spraw w swoje ręce.
zefciu napisał(a): Ale Ty w ogóle nie czytasz, co inni piszą, tylko powtarzasz swoje mądrości z ruskiego zakątka youtube’a.
To jakieś wyparcie?
Serwisu "Yo Tube" używam tylko do słuchania muzyki i nawet nie wiedziałem, że są jakieś ruskie jego zakątki.
Ogarnij się i racz wreszcie zrozumieć, co rzeczywiście próbuję w tej kwestii przekazać.
zefciu napisał(a): Owym włodarzom zależy na tym, żeby nie było nowej fali i to jest istotne.
Jesteś pewien? Aż tak ufasz swoim panom i władcom?
Skąd zatem ta fala krytyki, którą wylewasz na ten rząd przy byle okazji? Może w tej kwestii też robią Cię w konia?
Przecież hodowcom krów mlecznych również zależy na ich dobrej kondycji i to dlatego trzymają je w ciepłych oborach, ze stałym dostępem do wody i treściwej karmy oraz faszerują je antybiotykami i sterydami. Przecież jak największa ilość mleka (podatki) to jedyne, co się naprawdę liczy.
zefciu napisał(a): Argument dla Poligona brzmi zatem „noś maseczkę bo w ryj”.
Ot i chrześcijańska moralność, wywiedziona pewnie ze starozakonnych ksiąg natchnionych, co to marchewki nie pozwoli spróbować, za to kijem chętnie po wychudzonym grzbiecie przeciągnie.
A wiesz Ty, że czasy się trochę zmieniły i wnet z agresora możesz stać się ofiarą, bo nadstawianie (najczęściej cudzego) policzka już się skompromitowało?
zefciu napisał(a): Ale poczucie bycia gnębionym daje mu moralną satysfakcję, więc wszyscy są szczęśliwi.
Znów jakieś reminiscencje? Pokłosie dawnych upokorzeń doznanych od rówieśników w szkole i na podwórku?
Trzeba było w młodości mocniej zaciskać pośladki a nie przebierać się przed lustrem w matczyne sukienki.
bert04 napisał(a): Teksty o czipach słyszę normalnie od chrześcijańskich foliarzy, którzy wyczytali w apokalipsie o liczeniu ludzi i tego typu. Ale jak widać mem wyszedł z niszy.
Tu chciałem się lumbera tylko zapytać, czy wyznaje jakieś wartości, dla których gotów byłby poświęcić życie lub chociaż je zaryzykować.
I nie chodzi mi o ochronę rodziny, bo ten faktor każdy normalny człowiek ma wręcz zakodowany w genach.
bert04 napisał(a): Ten wątek jest dosyć długi, więc tylko wspomnę, że były tu omawiane rodzaje i skutki strategii Lock Down i strategii Do Nothing.
To jeszcze stanowczo zbyt krótki okres trwania tej histerii, żeby wyciągać jakiekolwiek sensowne wnioski ze stosowania obu strategii. Możemy jedynie wyrażać swoje opinie opierając się na szczątkowych danych.
I ja swoją opinie też mam prawo wyrażać, nawet wtedy, gdy daleko odbiega ona od ogólnego trendu.
bert04 napisał(a): To zdanie jest tak samo prawdziwe jak zdanie "Noszenie brudnych majtek jest mniej higieniczne, niż latanie bez gaci".
Latanie bez gaci jest przede wszystkim niebezpieczne, szczególnie dla tych, którzy pomijając tę bieliznę noszą jeszcze spodnie wyposażone w zamek błyskawiczny.
Mnie jednak cudze gacie nie obchodzą i chciałbym, żeby ta zasada działała w obie strony.
bert04 napisał(a): Propozycje Poligona można podsumować tak: "Kto się boi wirusa, niech nosi skuteczne środki ochronne a odwali się od tych, których nie stać".
To zdanie powinno brzmieć; "Kto się boi wirusa, niech nosi skuteczne środki ochronne a odwali się od tych, którzy mają to w dupie."
Nie tylko hipochondrycy potrafią wydawać krocie na różne paraleki i suplementy diety. Czy 25 - 35 zł na maseczkę plus przyzwoita przyłbica to wydatek naprawdę przekraczający możliwości nawet niezamożnego człowieka? Przecież tu - w jego mniemaniu - chodzi o życie.
Użytkownik otrzymał ostrzeżenie za ten post. Powod: Tekst o sukienkach i pośladkach
Skoro jednak śmierć ustanawia porządek świata, może lepiej jest dla Boga, że się nie wierzy w niego i walczy ze wszystkich sił ze śmiercią, nie wznosząc oczu ku temu niebu, gdzie on milczy.
Albert Camus
Albert Camus

