Typowe dla kampanii Dudy jest jego bycie za, a nawet przeciw. Czyli: zgarnijmy radykałów z prawa, ale jednocześnie udawajmy normalnych przed otwartym na mniejszości centrum. Do każdego wyborcy Dudy trafi to, co chciałby usłyszeć, żeby czuć się dobrze oddając na niego głos. Podobnie jest z niedawnym gadaniem o warszafce i z drugiej strony takimi spotami: https://youtu.be/kPDAnNHwg9k Taki marketing czerpiący z dobrodziejstw confirmation bias i unikania dysonansu poznawczego.
To jest zresztą charakterystyczne dla polityki PiS, że u nich kiedy trzeba jest miejsce i na Macierewicza, i na przyjaznego Dudę z 2015r. Znaleźli sposób na aktywizowanie skrajnego elektoratu i zjednanie sobie przeciętnego wyborcy. I potrafią wyczuć, jak np. w retoryce anty lgbt trafić zarówno do fundamentalistów, jak i do większości, która nie ma wprawdzie nic przeciw gejom, ale jednak jest przyzwyczajona do tego, jak wyglądają małżeństwo i rodzina.
Niby niespójności, a jednak dywersyfikacja. I balansowanie na granicy powiedzenia czegoś skrajnego, a z drugiej strony akceptowanego przez większość. I odrobina bełkotu w tym wszystkim, bo jak by jasno i wyraźnie, to by nie btło tej gotowości w odbiorcy do przychylnej interpretacji.
Swoją drogą Trzaskowskiego dziś przez większość czasu "debaty" słuchałem z ogromnym rozczarowaniem. Hołownia jednak góruje nad nim w takich wystąpieniach swobodą wypowiedzi, które pokazują jego przygotowanie do dyskusji na zadany temat i i brak wystudiowania odpowiedzi, które brzmią w ustach Hołowni bardzo uczciwie. Strasznie szkoda, że to nie on walczy teraz z Dudą i że prezydentem zostanie co najwyżej taki sobie przyzwoity ledwie polityk, a nie ktoś tak wyjątkowy, jak wymaga tego sytuacja.
To jest zresztą charakterystyczne dla polityki PiS, że u nich kiedy trzeba jest miejsce i na Macierewicza, i na przyjaznego Dudę z 2015r. Znaleźli sposób na aktywizowanie skrajnego elektoratu i zjednanie sobie przeciętnego wyborcy. I potrafią wyczuć, jak np. w retoryce anty lgbt trafić zarówno do fundamentalistów, jak i do większości, która nie ma wprawdzie nic przeciw gejom, ale jednak jest przyzwyczajona do tego, jak wyglądają małżeństwo i rodzina.
Niby niespójności, a jednak dywersyfikacja. I balansowanie na granicy powiedzenia czegoś skrajnego, a z drugiej strony akceptowanego przez większość. I odrobina bełkotu w tym wszystkim, bo jak by jasno i wyraźnie, to by nie btło tej gotowości w odbiorcy do przychylnej interpretacji.
Swoją drogą Trzaskowskiego dziś przez większość czasu "debaty" słuchałem z ogromnym rozczarowaniem. Hołownia jednak góruje nad nim w takich wystąpieniach swobodą wypowiedzi, które pokazują jego przygotowanie do dyskusji na zadany temat i i brak wystudiowania odpowiedzi, które brzmią w ustach Hołowni bardzo uczciwie. Strasznie szkoda, że to nie on walczy teraz z Dudą i że prezydentem zostanie co najwyżej taki sobie przyzwoity ledwie polityk, a nie ktoś tak wyjątkowy, jak wymaga tego sytuacja.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315

