Ciekawi mnie wasza opinia na pewien temat.
Czy uważacie, że istnieje jedna wiedza dla wszystkich ludzi? Tzn. wiedza o zachowywaniu się, wiedza o zasadach moralnych, wiedza o tym czego należy się uczyć, wiedza o tym, czego uczyć się nie wolno bo to szkodzi...
Czy waszym zdaniem istnieje jedna wiedza i jedni ludzie zalegają w tyle, a drudzy są bardziej z przodu, jeszcze inni najwyżej?
Mało tego, czy uważacie, że każdy zdrowy człowiek jest w stanie osiągać dowolny stopień wiedzy przy odpowiednim czasie i zaangażowaniu?
Czy może się cofać w takich poziomach wiedzy?
Mam 26 lat, interesuję się tym troszkę i z przykrością stwierdzam, że większość ludzi w zasadzie po ok. 25-tym roku życia staje w miejscu. Staje, bo te zmiany poziomu są tak znikome, że nie ma co się rozdrabniać.
Ale ciekawi mnie wasza właśnie opinia.
Czy uważacie, że istnieje jedna wiedza dla wszystkich ludzi? Tzn. wiedza o zachowywaniu się, wiedza o zasadach moralnych, wiedza o tym czego należy się uczyć, wiedza o tym, czego uczyć się nie wolno bo to szkodzi...
Czy waszym zdaniem istnieje jedna wiedza i jedni ludzie zalegają w tyle, a drudzy są bardziej z przodu, jeszcze inni najwyżej?
Mało tego, czy uważacie, że każdy zdrowy człowiek jest w stanie osiągać dowolny stopień wiedzy przy odpowiednim czasie i zaangażowaniu?
Czy może się cofać w takich poziomach wiedzy?
Mam 26 lat, interesuję się tym troszkę i z przykrością stwierdzam, że większość ludzi w zasadzie po ok. 25-tym roku życia staje w miejscu. Staje, bo te zmiany poziomu są tak znikome, że nie ma co się rozdrabniać.
Ale ciekawi mnie wasza właśnie opinia.

