ZaKotem napisał(a): Natomiast pojemność mózgu nawet najmądrzejszego człowieka jest ograniczona i każdy ma tylko jakieś ułamki wiedzy.
Nie sądzę, aby wynikało to z pojemności mózgu. Gdyby miało tak być, to genialne dzieciaki musiałyby mieć mózgi większe od większości dorosłych. Poza tym, wiadomo kto mierzył mózgi i wyciągał na tej podstawie wnioski, więc... ; )
Prawda jest jedna. Wiedza jest nieskończona i zawsze pozostaje kolejna do odkrycia. Ludzie nie mogą osiągać dowolnego stopnia wiedzy przy odpowiednim zaangażowaniu, bo nie starczy na to czasu, a emocje na to też nie pozwolą. Można się cofać i każdy się z czasem cofa. Na tym polega funkcjonowanie zdrowego mózgu, że zapomina. Każda komórka ciała z czasem obumiera, a to co sobą reprezentowała zostaje utracone na zawsze, choć przekazywana jest dalej jej (nie)doskonała kopia.
Ludzie kończą studia i stąd też ustaje ich wysiłek intelektualny. Ale nie oznacza to, ze osiągnięcie tego wieku uniemożliwia czynienie kolejnych postępów. Choć podobno mniej więcej w tym wieku tożsamość człowieka konkretyzuje się, stąd (ale nie tylko dlatego) dalsze zmiany przebiegają wolniej i wymagają większego wysiłku.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

