[ZaKotem]

Prawda jest taka, że nikt z nas nie spełnia Jego oczekiwań i gdyby nie Chrystus, to Bóg musiałby zakończyć naszą marną egzystencję raz na zawsze.

Konkretnie jaka to siła by Boga do tego zmusiła?

Nie ma żadnej (w domyśle zewnętrznej) siły, która by Go do czegoś zmuszała. Po prostu Bóg postępuje w zgodzie z tym kim jest, jaki jest oraz tym co oznajmił.

A więc Chrystus sprawił, że Bóg już nie postępuje w zgodzie z tym kim jest, jaki jest oraz tym co oznajmił?

---

Skoro Syn Boży dobrowolnie wziął na siebie nasze grzechy i poniósł śmierć, to Boża sprawiedliwość względem nas została zaspokojona.

Jakiś łobuz mi naszczał na wycieraczkę. Więc wyrzucę swojego kotka na ulicę, żeby rozjechał go autobus. Wtedy tylko sprawiedliwość będzie zaspokojona i będę mógł wybaczyć złoczyńcy. To logiczne.