Wron NIEmiecki napisał(a):Masz chłopie wysokie mniemanie o swoich wypowiedziachżeniec napisał(a):Czemu każdy akapit zaczynasz od zmiany koloru i rozmiaru czcionki?
Bo chciałem podkreślić najistotniejsze-moim zdaniem-rzeczy.

Cytat:Na wszelkich spotkaniach związanych ze świętami straży pożarnej, policji, innych służb zawsze są działacze PiS. W ten sposób pokazują, że faktycznie są z ludźmi, a po drugie, wykorzystują narzędzia, które daje władza i zwykle przyjeżdżają z pieniędzmi albo co najmniej z taką obietnicą, a to na sprzęt dla policji, a to na nowe auto dla straży pożarnej.Można to widzieć na dwa sposoby. Jeden taki, że PiS rzeczywiście robi coś ważnego, a lemingi głupie tego nie robią. Ale z drugiej strony – pytanie, co partie lemingowskie miałyby na tym ugrać i kogo kupić? Są w Polsce wyborcy, którzy od władzy oczekują wielkopańskich gestów. I PiS rzeczywiście w takiej wielkopańskości się wyspecjalizował. Całe rządy tej partii to jest seria takich działań i cała ich narracja to jest właśnie wizerunek dobrego pana, który rzuca miedziaki wdzięcznemu pospólstwu. Z drugiej strony, są też autentycznie tacy wyborcy, którzy oczekują „ciepłej wody w kranie”, czyli tłumacząc z języka lemingom nieprzychylnego – sprawnego zarządzania państwem. I ci ludzie mają gdzieś, że jaśnie pana w Warszawie boli serce, bo chciałby być z nimi. Zgoda, że PO mogłoby lepiej promować swoje osiągnięcia. Ale niekoniecznie tymi samymi metodami co PiS.
I ja nie mówię tu o wizytach podrzędnych działaczy, ale o urzędnikach wysokiego szczebla. Kluczyki do auta dla straży wręcza pan minister, a jeśli go nie ma, to jest przedstawiciel ministra, który mówi, że pan minister akurat nie mógł przyjechać, ale bardzo go boli serce, że nie może tu być. I wszyscy uczestnicy uroczystości są wzruszeni, bo słyszą, że taki minister w Warszawie faktycznie o nich myśli. Nie wiem, czy politycy opozycyjni na takie spotkania są w ogóle zapraszani. Na pewno ich tam nie ma.
