Cytat:Okupowany przez Rosję Krym dotknęła niespotykana od ponad stulecia susza, a ponieważ jedyne zasoby wody pitnej znajdują się na terytorium Ukrainy, Kreml może posunąć się do użycia siły, by po nie sięgnąć. Zdaniem ukraińskich wojskowych, szybki przyrost rosyjskich oddziałów na półwyspie może świadczyć tym, że Moskwa przygotowuje się do inwazji - pisze z Kijowa niezależny dziennikarz Marek Sierant.
Socjolog Mykola Sungurowski z niezależnego think tanku Centrum Razumkowa napisał na portalu Slovo i Dilo, że Ukraina słusznie zamknęła śluzę na Dnieprze w Nowej Kachowce, mieście oddalonym o ok. 80 km. od granicy Krymu.
– Rosyjska Federacja mogła o tym pomyśleć, kiedy zabierała się do aneksji Krymu, a nie występować z wezwaniami o konieczności dostaw wody z Dniepru – stwierdził. – Nie ma zgody na dostawy wody. Żadne humanitarne idee tego nie usprawiedliwiają, nie są tego warte.
Niedługo po aneksji Krymu w 2014 r., ówczesny prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nakazał zamknięcie śluz doprowadzających wodę do 400-kilometrowego Kanału Północnokrymskiego, który zaopatrywał cały półwysep w wodę.
– Żadnych rozmów, żadnych prób, żadnych małych kroków, jeśli chodzi o dostawy wody nie będzie – powiedział wtedy Poroszenko. – Takie jest polityczne stanowisko Ukrainy.
Od tego momentu zapasy wody na Krymie malały w szybkim tempie, a Rosjanie są bezradni wobec ukraińskiej odmowy negocjacji w sprawie dostaw.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiado...c,79cfc278
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

